Geoblog.pl    pograbisz    Podróże    ameryka poludniowa 2009-2010    tydzień w stolicy
Zwiń mapę
2010
02
lut

tydzień w stolicy

 
Kolumbia
Kolumbia, Bogotá
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 46647 km
 
Taganga stała się moją metą. opuszczając Europę nie byłam do końca pewna ile czasu tu spędze, nie wykluczałam jednak dłuższego pobytu. O ile pierwszego razu ograniczał mnie termin lotu i milion pięćset innych spraw, o tyle teraz ogranicza mnie co najwyżej własne chcenie i wyobraźnia. Jest inaczej. to ja zatrzymałam się na chwilę, zapuściłam korzenie, a ludzie - backpakerzy z różnych czesci świata - przyjeżdżają, spędzają kilka dni i odjeżdżają. Teraz rozumiem Filipa, który próbował mi wytłumaczyć jak ciężko budować przyjaźnie. turystyczny charakter Tagangi powoduje ciągłą rotację ludzi, ta z kolei uniemożliwia nawiązania głębszych relacji. ja głebszych relacji z początku nie szukałam, gdyż najwięcej frajdy sprawiało mi poznawanie nowych ludzi. każdego dnia kilka nowych imion do zapamiętania, ciekawych historii do wysłuchania, twarzy do opatrzenia. do lutego zapisywałam w moim notesie kreseczki, które symbolizowały nowo poznaną osobę, podobnie jak czynią więźniowie odliczając dni do zwolnienia ze 'służby'. (zaprzestałam na 467 ;))
naturalnie, nie pamiętam ich wszystkich w równym stopniu i raczej miałabym problem z recytacją imion - ale - uwierzcie mi, o każdej kreseczce jestem w stanie opowiedzieć chociażby jedną krótką historię. to jest niesamowite. spędzasz z człowiekiem kilka dni i dziwnym sposobem stajecie sie sobie bardzo bliscy. podczas wyjazdów tego typu ludzie są wyjątkowo otwarci, bardziej niż zwykle. być może dzieję się tak ze względu na ograniczony czas. być może człowiek jest wybitnie społecznym bytem i nawet najtwardsi outsiderzy potrzebują czasem skrócić dystans. być może łatwiej jest lecieć z koksem w towarzystwie osoby,którą widzisz po raz pierwszy i prawie ostatni. być może pierwszy raz w życiu nie musisz wstawać z budzikiem, określać celów krótko i długoterminowych, wypełniać tuzina obowiązków, jednym słowem masz wywalone i możesz się skupić na słuchaniu ludzi, odczuwaniu i poznawaniu samego siebie.
szybciej wchodzicie się na pewien poziom intymności. weżmy dla przykładu mieszkanie w hostelu. dzielisz pokój z kilkoma osobami. widzisz człowieka jak spi, albo przeciąga się leniwe zaraz po przebudzeniu, słyszysz jak chrapie, widzisz (i czasem czujesz) wczorajsze skarpetki, lub kawałek pośladka gdy się ubiera. następnie razem pijecie kawę, jecie śniadanie, czasami planujecie jak spędzić resztę dnia. jeśli wiesz co chcę powiedzieć:)

o bogacie miało być, zatem.

jedna z kreseczek ma na imię Valery. przyjechała do Kolumbii na kilkumiesięczne praktyki studenckie. zorganizowała je samodzielnie, uniwerek nie maczał w tym palców. więszosc czasu spędzała w bogota, ale jako, że w kolumbmi dwumiesięczny okres wakacji przypada w grudniu i styczniu, wybrała się na dwu tygodniowy wypad do taganga. i tak się poznałyśmy. pewnego ranka, obydwie na lekkim wnerwie (spowodowanym sytuacjami nocy poprzedniej) usiadłysmy przy jednym stoliku. pijąc kawe stresciłysmy nasze życiorysy zasobne w radości, bóle, refleksje i never ending story. polubiłyśmy się.

miesiąc później postanowiłam wyskoczyć na jakiś czas do bogota, odwiedzić Valery i jej znojomych, których miałam okazje poznać jeszcze w taganga. zapakowałam graty do autobusu i wio, 16 godzin na wskroś kolumbii.

spędziłysmy razem równy tydzień, na 21 piętrze apartamentowca w samym centrum stolicy. kolumbijskie środowisko architektów, w którym sie obracałyśmy z powodu jej praktyk, jest nie wiadomo czemu mocno homoseksualne. zatem w towarzystwie odjechanych i przesympatyvnych gejów penertrowałyśmy stołeczną bogota:))
miasto jest nie tylko stolicą polityczną, ale i kulturalną. co krok galerie, wernisaże, wystawy, muzea, teatry. jako zwierze wybitnie renesansowe, mogłam nacieszyc oczy sztuką, czego brakowało mi bardzo.

(musze lecieć, cdn)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 4% świata (8 państw)
Zasoby: 52 wpisy52 134 komentarze134 394 zdjęcia394 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
11.05.2009 - 25.02.2010